Styczniowe karpie 0
Styczniowe karpie

Kiedyś łowienie zimą poza ciepłymi kanałami czy Rybnikiem było praktycznie nie możliwe. Z biegiem lat zimy stały się coraz bardziej łagodne, a złowienia karpia nawet w styczniu zaczyna przechodzić do normalności. W dzisiejszym artykule podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami z pierwszej zasiadki sezonu 2023.



Jechać czy nie jechać na karpie?


Początek stycznia przyniósł w Polsce wyjątkowo wysokie, wręcz rekordowe wzrosty temperatury powietrza. Na większości zbiorników po lodzie nie było już śladu, a w sieci zaczynały krążyć zdjęcia pierwszych karpi sezonu 2023. Dość długo biłem się z myślami czy łowienie karpi o tak wczesnej porze roku ma sens. Tu nawet nie chodziło o to czy uda mi się cokolwiek złowić tylko o samą etykę tym bardziej, że zima była okresem podczas którego presja wędkarska była praktycznie zerowa, a ryby miały chwilę spokoju. Ostatecznie zdecydowałem się ruszyć nad wodę jednak na kilka godzin aby złapać trochę oddechu po dość intensywnym okresie w pracy.



Wybór łowiska na styczniowe karpie

 

Miałem do dyspozycji maksymalnie 9 godzin dlatego zdecydowałem się pojechać na okoliczne łowisko komercyjne obfitujące w dużą ilość karpi. Nad wodę dotarłem o 7:00 rano, aby ograniczyć czas rozkładania do minimum w domu przygotowałem kilka przyponów typu Sleep D-Rig wykonanych na akcesoriach od Pb Products. Wiedziałem, że tego dnia pogoda ma się zmienić... spadek ciśnienia połączony z opadami deszczu jednak przy dość wysokiej temperaturze powietrza około 6-8 stopni. Aby komfortowo spędzić te kilka godzin nad wodą założyłem wygodne ciuchy od Pb Products oraz chcąc, nie chcąc musiałem rozłożyć namiot. Na tak krótką zasiadkę wziąłem swojego Skills Camo Relax Dome, którego rozkładam w mgnieniu oka.



Punktowe nęcenie karpi zimą


Wydawać by się mogło, że punktowe nęcenie większymi materiałami PVA może zrobić więcej szkody niż pożytku jednak nic bardziej mylnego. Nad wodą przygotowałem skuteczną mieszankę w skład której wchodziła sypka zanęta Lord Feeder oraz miks pelletów tzw MultiBlend od 4Success, do tego puszka kukurydzy oraz słodka zalewa Crushed Tiger. Całkowicie zrezygnowałem z całych oraz pokruszonych kulek. Do punktowego nęcenia używałem worków PVA gdzie dokładnie upychałem przypon wraz z ciężarkiem. Łowiłem w niewielkiej odległości od brzegu do maksymalnie 50m dlatego zrezygnowałem z profilowania woreczków.



Zestawy na styczniowe karpie


Mimo, że łowiłem na przynęty do maksymalnie 15mm używałem dość dużych haczyków w rozm. 4 oraz 6. Dla wielu wędkarzy, szczególnie tych łowiących profesjonalnie na feeder taki rozmiar haczyka byłby nie do przyjęcia zwłaszcza gdy używamy przynęt 8mm-10mm. Podczas całej zasiadki zdarzyła mi się tylko jedna spinka co uważam za świetny wynik zwłaszcza o tej porze roku. W poprzednich latach w lutym obserwowałem wędkarzy łowiących na malutkie przynęty i równie delikatne zestawy, niezaprzeczalny był fakt, że robili na prawdę dużo brań jednak ponad połowa holi kończyła się niepowodzeniem. Tak jak wcześniej wspomniałem w moim przypadku bardzo skuteczny okazał się przypon Sleep D-rig jednak myślę, że tradycyjny D-Rig jest równie chwytny.



Pierwsze karpie sezonu 2023


Na brania czekałem około 1,5 godzin, pierwszą rybą okazał się niespełna kilogramowy karaś. Ku mojemu zdziwieniu z biegiem dnia karpie zaczęły się robić coraz bardziej aktywne i praktycznie co godzinę miałem branie. Podczas około 9 godzin złowiłem 8-10 ryb, szczerze starałem się delektować czasem spędzonym nad wodą niż prowadzić statystyki. Oczywiście wielkość karpi nie była powalająca jednak każdy cieszył podwójnie zwłaszcza, że mamy początek stycznia.

Komentarze do wpisu (0)

Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się
Infolinia 691 606 404
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl