
Wreszcie mamy jesień i to nie tylko kalendarzową ale również tą z pięknymi barwami liści, mglistymi nocami, deszczem oraz wszechobecną wilgocią. Już za chwilę przejdziemy na czas zimowy przez co dni staną się jeszcze krótsze. Wydawać by się mogło, że to ostatni moment na złowienie okazałej ryby, nie sposób się z tym nie zgodzić jednak dość wysoka temperatura powietrza oraz wody daje nadzieję na wyjątkowo długi sezon. Oczywiście karpie nie są tak aktywne jak latem, na wielu łowiskach okres najlepszego żerowania już się skończył co nie oznacza, że nie jesteśmy w stanie złowić ryby. W dzisiejszym artykule podzielę się z Wami sposobami na jesienne karpie w V krokach

I Wybór łowiska na jesienne karpie
Wydawać by się mogło, że najlepszym wyborem będą jeziora oraz wyrobiska po-żwirowe czyli łowiska głębokie, a jeszcze lepiej te które znamy. Oczywiście nie należy przekreślać płytkich zbiorników jednak musimy pamiętać, że takie miejsca są bardzo podatne na skoki temperatury, wystarczy kilka dni z przymrozkiem o poranku aby karpie przestały żerować i zapadły w zimowy letarg. Jesienią ryby są bardziej ospałe, a pogoda często nie ułatwia nam zadania, musimy pamiętać, że na głębokiej wodzie nawet niewielki spadek lub wzrost ciśnienia może skutkować spadkiem lub całkowitym zanikiem aktywności. Należy również pamiętać, że popularne łowiska komercyjne po cały sezonie są już mocno przełowione, dodatkowo przy dużej presji wędkarskiej na dnie naszej potencjalnej miejscówki nadal może zalegać pokarm. Najlepszym wyborem byłaby niewielka woda PZW lub mniej popularny zbiornik prywatny, który znamy.
II Jesienne miejscówki na karpie
Najlepszym wyborem byłoby stanowisko pozwalające na obłowienie zarówno płytkich jak i głębokich miejsc. Niestety w wielu przypadkach nie mamy takiej możliwości dlatego niezwykle ważna jest obserwacja pogody. Jesienią często zdarza się, że podczas ciepłych i słonecznych dni ryby chętnie odwiedzają płytsze obszary zbiornika. Oczywiście typowo wiosenne miejscówki z metrową wodą są dość loteryjne, ciekawsze wydają się okolice wypłyceń, którymi karpie często migrują w poszukiwaniu ostatnich promieni słońca. Przy niższej temperaturze, dużym zachmurzeniu, intensywnych opadach deszczu lub deszczu ze śniegiem skupiłbym się na głębszej części akwenu. Latem i wiosną łowimy na stronie nawietrznej co na wielu zbiornikach przekłada się na większą ilość brań, jesienią gdy woda jest zimna, często wieje ze wschodu lub północy potęgując odczucie chłodu, pozostaje pytanie co na to karpie? Czy przemieszczają się i stoją w zacisznych, osłoniętych miejscach czy nadal podążają za wiatrem?

III Obserwacja i aktywne łowienie karpi jesienią
Wybraliśmy zbiornik, obstawiliśmy najlepsze miejscówki i nadal nie mamy brania, co robić w tej sytuacji? Musimy popatrzeć na wodę i tam szukać odpowiedzi. Jeśli widzisz obecność ryb w miejscu, które jest w Twoim zasięgu zastanów się czy chcesz dłużej czekać aż karpie same przypłyną czy zmienić miejscówkę, a nawet stanowisko. Oczywiście samo zaobserwowanie karpi nie jest kluczem do sukcesu, musisz wypatrzeć żerujące ryby i właśnie tam umieścić swój zestaw. Liczne bąble na powierzchni wody będą tego najlepszą oznaką. Jesienią ryby często są bardziej płochliwe, jeśli widzisz, że karpie są na prawdę blisko zwiń szybko wędkę, załóż niewielki worek lub siateczkę Pva, wykonaj
jeden celny rzut i czekaj.
IV Nęcenie karpi jesienią
Pamiętaj, że to co wrzucisz do wody jest już nie do wyjęcia dlatego nęć oszczędnie, żeby nie zepsuć miejscówki na starcie. Na wielu łowiskach obserwuję tendencje do używania iście letnich ilości kulek czy ziaren, kilka kilogramów na zestaw to niestety nadal norma. Jesienią ryby często są ospałe, mogą się schylić jednie po Twoją przynętę i to bardziej z ciekawości. Gdy temperatura woda przekracza lub oscyluje na granicy 10 stopni karpie powinny jeszcze pobierać pokarm. W przypadku wywózki używam od 20 do 30 kulek oraz dosłownie garstkę orzecha tygrysiego oraz odrobinę konopi. Jeśli łowię z rzutu używam wyłącznie worków PVA w których umieszczam pocięte kulki, odrobinę pelletu oraz stick mix. Uwierzcie ale takie punktowe nęcenie jest dużo bardziej skuteczne niż sypanie po kilka kilogramów zanęty na zestaw.

V Przypony na jesienne karpie
Na ostatniej zasiadce łowiłem na grubo co się przełożyło na kilka brań zakończonych sukcesem. Używałem przyponów Blow Back Rig o długości około 25cm wykonanych na haczykach super strong numer 2 oraz plecionce jelly wire 35lb. Taktyka opisana powyżej to duży kontrast do tego jak powinno łowić się jesienią, mi jednak zależało na wyeliminowaniu przyłowu oraz zwiększeniu selektywności. Gdy woda jest już na prawdę zimna skracam włosy do minimum, często sięgam po przypony typu sleep D-rig lub D-rig, które są bardzo agresywne. Oczywiście wiele zależy od samego łowiska, wielkości i aktywności karpi. Minimalizm jest niezwykle skuteczny jednak musi się mocno ochłodzić abym zdecydował się sięgnąć po malutkie przynęty, haczyki numer 8 i plecionkę 15lb.